Purchawica Olbrzymia

And now, something completely different :wink:
Project-of-opportunity, taki.

Calvatia Gigantea: Tak, jadalna, smakuje podobnie do pieczarki.
Od miesięcy czatowałen na grzybnię tych 100% organicznych piłek nożnych :wink:
Ale wciąż brak

Na pobliskiej łące nawet wyrosło, choć nadniszczone:

Słaby urodzaj, wielkości piłki tenisowej, w zeszłym roku rosło tam wielokrotnie większe.

Co ważniejsze jednak, obok, szczęśliwie, owocnik już dojrzały:

Nigdy wcześniej nie widziałem dojrzałego, zawsze ktoś to kopnie zanim dojrzeje.

Nagle więc zyskałem MNÓSTWO zarodników, trzeba tylko było odpowiedniego podłoża.
Pojechałem zaraz na Sopocki Hipodrom po świeże podłoże pod grzyby, prosto ze źródła :slight_smile:

Teraz wróciłem, i odchorowuję pobyt w tym swoistym Allergen Center

Update później, nie wiem tylko czy chcecie zdjęcia procesu - nie chcemy by wzięto to za wątek polityczny

7 polubień

Zarodniki zmieszałem z wodą destylowaną, ochlapałem tym z 4kg podłoża w woreczkach.
W niektórych wymieszałem po tym, by rozprowadzić lepiej.

Schowałem w ciemny kąt na dworze, zostaje teraz odczekać pewnie tydzień, i zobaczyć co na tym rośnie.

Zdjęcia robiłem, ale wszystkie wyglądały tak samo…

Te worki, gdzie wyrośnie jakaś zdrowa grzybnia, użyje się do zaszczepienia większej ilości, i zakopie pod jakimś kwietnikiem.

1 polubienie

Ok, tego się nie spodziewałem na forum :exploding_head:

Please keep us posted!

2 polubienia

Jak mamy szklarnię , to czemu nie g****aną robotę :wink:

1 polubienie

W szklarni w domku jest piwnica gdzie @critbit myślał o założeniu hodowli pieczarek. Tak rzucam ideą, może jakaś współpraca przy tym.

2 polubienia

Współpraca zawsze mile widziana, zapewne Iskierko Team chętnie zaoferuje podłoże pod grzyby, 100% organiczne i zgodne z naturalnym, świeżusieńko wytworzone,
w zamian za poomoc przy maintenance maszyn produkcyjnych :wink:

2 polubienia

I to właśnie mi teraz przypada… jutro lecę pomagać bo zatrzęsienie roboty będzie.
A grzybnia, chyba, jakaś się pojawia!

(i nareszcie jakieś zdjęcie gdzie na gnój jest dopiero drugoplanowy :slight_smile: )

COŚ tam rośnie, w 2 workach. Istnieje szansa że purchawa.

Oby nie SARS-CoV-3.

Update: jakaś grzybnia rosła, osobno potwierdziłem, że z zarodników jakaś nie-pleśń wyrasta, a w próbce gdzie zarodników nie dawałem, nie dzieje się nic - więc może i na łajnie rośnie to co trzeba :slight_smile:

Ostatecznie zawartość worków zakopałem w przyblokowym ogródku, przy liliach, by dostały przy okazji nawozu.

To było na podłożu prosto z boksu.
Tak samo zaszczepione starsze (~2 dni) podłoże ma się gorzej - tu już jakieś owocniki nawet widać (za plastikiem), ale nie są to purchawy.

grzybki_czernidlak

Wygląda mi na czernidlaka pospolitego. Teoretycznie jadalny (byle nie z alkoholem, albo będziesz mieć kaca nawet po paru kieliszkach!), ale nie polecam… a raczej, polecam go odłożyć na bok, i prędzej jeść mokry papier. Przynajmniej ma smak.