Elo, nasz główny serwer HP ProLiant DL380 G7 [Arthur] [Hackerspace Pomorze] - ma problem z pamięcią - używane dyski SAS zaczynają w nim umierać. Niestety nowe dyski SAS są drogie, więc zastanawiam się czy istnieją inne patenty na osiągnięcie wysokiej niezawodności i wydajności nośników w serwerze. Jak na razie członkowie zadeklarowali się że zrzucą się 1210 zł na dyski (tak, wiem dyski SAS są drogie i to jest mało pieniędzy - zapewne starczy na 1, maks 2 dyski).
Dlaczego celuję w drogie dyski SAS? Bo takie dyski są przystosowane do ciągłej pracy przez długi czas. Zwykłe konsumenckie dyski padną raczej szybko.
Żeby rozpocząć dyskusje, wrzucam swoje, zupełnie nieprofesjonalne pomysły (pomimo że jestem gruby, to nie jestem sysadminem, tylko embeddowcem, więc bądźcie delikatni/delikatne w komentarzach.
kupić 2 dyski talerzowe, rozbudować RAM, ustawić mirrowing i bardzo agresywnie korzystać z cache`owania zapisów oraz często odczytywanych bloków w RAM. Nie wiem czy istnieją “industry standard” implementacje takich patentów.
Zalety: ram jest dość tani, przewiduję przyzwoitą wydajność, oszczędzanie dysków, mirrowing danych
Wady: w razie awarii zasilania tracimy zawartość ramu
opcja “na hardkora” - kupujemy przemysłowy ssd + talerzówka SAS + zbieramy konsumenckie dyski SATA i korzystamy z cachowania ram + ssd, a na dysku talerzowym przechowujemy dane. Dyski SATA służą tylko jako backup - np. robimy backupy na dyski sata do kilku razy na dzień (tutaj musi być jakiś mirrow, albo coś). Pomiędzy backupami dyski SATA są usypiane (sumarycznie powinny działać około godziny dziennie - to nie dużo)
Zalety: dobra wydajność, możemy robić snapshoty na dyskach SATA.
Wady: duże ryzyko utraty dużej ilości danych,
opcja: zamiast dysków SATA można robić backup do jakiejś chmury (nie znam kosztów, więc proszę nie krzyczeć).
PS arthur ma w tej chwili 8 kieszeni na dyski 2.5 . Może warto rozważyć zakupienie kieszeni na dyski 3.5? Nie wiem czy to dobry pomysł, po prostu piszę.
Zapraszam do rzucania własnych pomysłów i dzielenia się doświadczeniami.
Uważam, że powinniśmy cofnąć się o krok.
Jaki problem pórbujemy rozwiązać?
Dysków na Arthurze?
Nie potrzebujemy tak dużej przestrzeni dyskowej. Myślę, że 0,5TB spokojnie nam wystarczy. Można też pomyśleć o małej przestrzeni SSD i uzupełnieniem jej większym HDD pod cold storage.
Backup storage dla członków?
To zupełnie inne zapotrzebowanie i inne problemy. Jeżeli wydamy tę kasę na odpowiednie dyski do Arthura to obawiam się, że członkowie sobie tam nie pohulają z backupami (polecam do tego S3 czy inne tego typu usługi). Tutaj bardzie potrzebna jest duża pojemność, mała prędkość, niska cena - bo będą one używane bardzo rzadko.
Możemy zrobić jedno i drugie - ogarnąć jakiś w miarę sprawny i nieduży setup dla Arthura, a także ogarnąć sobie spory cold storage na jakieś śmieci. Ale to pewnie drożej wyjdzie.
Z resztą tak jak już ktoś wspominał w HSie - raczej swoich danych HSowi nie powierzę Więc ja odpadam z tych backupów.
Jop, pomysł z szyfrowanym backupem to był dziki strzał na zasadzie “pewnie nie wypali, ale można spróbować” . Wiklas zasugerował.kupno dwóch ssd i zestawienie mirrowa. Jeśli osoby, które zadeklarowały składkę zgodzą się na zmianę planów to da radę za to.kupić dwa przyzwoite dyski ssd pod system i usługi. Duże pliki można pakować na zwykłe tależówki.
Hmm, a co powiecie żeby część przestrzeni dyskowej przeznaczyć na biblioteke online? Wrzucać tam godne polecenia książki/zine, żebym chcąc coś przeczytać nowego i edukacyjnego mogła przejrzeć taki zbiór i ściągnąć sobie coś na czytnik. To raczej dużo miejsca nie zajmie też.
Motywacją która za tym stoi jest że obecnie powstaje bardzo dużo słabej jakości książek. A książki techniczne to już w ogóle rozwodnione dokumentacje w większości. I próbując na własną rękę znaleźć coś ciekawego zwykle trafiałam na pozycje które jednak nie miały tak dużo wartościowej treści.
W przeciwiństwie do książek technicznych które czytałam z polecenia.
Jakby każdy wrzucił pare książek czy autorów z których się coś nauczył, w różnych dziedzinach, to byłoby to ciekawe wzbogacenie.
Standard (8) small form factor (SFF) hot-plug drive bays to support Serial-attached SCSI (SAS) and Serial ATA (SATA) drives
Czyli nie musimy tak wkładać SASowych dysków. A SATA… no SATA to będzie tańsza - 500 PLN za 2TB. Do sprawdzenia jest to czy mamy możliwość włożenia tam dysków 3.5 cala - możemy mieć wg dokumentacji (LFF cage).
parametry wyglądają na zbliżone do sugerowanego przez wiklasa intel dc s3700:
Tochę wolniejszy, sporo mniej IOPS, trwałość ta sama, ale za to więcej miejsca.
W sumie dwa takie dyski będą kosztować ~1035 zł .
Zrzucamy się na to? Jeśli jeszcze dzisiaj by to zamówić, to dyski powinny dojść na weekend. Mogę je zamówić ze swoich, a potem będę prosić o rekompensatę ze zrzutki.
O mamo, nie zauważyłem co @mroz wyżej proponował. Nie potrzebujemy dysków z serii 4500 - podpianie NVMe pod CPU z epoki 45 nanometrów to jest strzelanie z armatohaubicy do komara.
Więc ja odpadam z tych backupów.