Jakiś czas temu przyniosłem do vortexa:
Plan: odłączyć mainboard, połączyć wszystkie silniki pod jakiś regulator, i nadziać na kijek
No może nie kijek, ale n.p. przywiązać do jakiegoś stojaka od monitora czy coś
Bum, instant desk fan 
Wymagane materiały:
Ewentualny problem: głośne zębatki (trzeba to zbadać, czy się nadaje).
Co sądzicie?
Ew. bardziej hardcore - widziałem w trzecim pokoju 2 jakieś macierze wiatraków…
Macierze wiatrakowe już nam służa od kilku tygodni.
Drona można podwiesić pod sufitem, niech udaje wiatrak i wspomaga cyrkulację powietrza.
Prowizorycznie, dron połączony trytytkami ze stojakiem do monitora
Padł też pomysł by zawiesić pod sufitem - też nie problem.
Pozostaje teraz chamsko wyciągnąć kable od silników, i podłączyć pod regulator napięcia
Albo H-mostek, i pod PWM od ESP’a czy czegoś
Ktoś chętny?
Można szczerze powiedzieć że próbowaliśmy.
Zmienić zasilanie na jakąś tanią cegiełkę 5V czy coś, i można zabrać na Eksperyment (https://forum.hsp.sh/t/festiwal-kol-naukowych-centrum-nauki-eksperyment-w-gdyni/335)
I oddać komuś jako nagrodę w wyścigach na blatformach 
Do zmamercienia zostały jeszcze diody - kazdy silnik ma tez diode. Nasmarowanie zębatek tawotem/ wazelina mogło by pomóc z głośnością.
Można by z tego zrobić przenośny wiatrak dodając ogniwa Li-ion 2S.
Obawiam się że donowych silników nic nie uciszy…
Bardzo fajne że cośsię ze starego drona zrobiło oryginalnego, ale jestem za tym by oddać to komuś na Eksperymencie
