tl;dr Zdefiniować strefy, gdzie może być storage, wszystko co narusza strefy wrzucać do rzeczy znalezionych.
Jest ciekawa zależność, że prościej jest przynieść coś nowego do spejsu niż to wyrzucić.
Powoduje to, że trudniej się po przestrzeni poruszać, jest poczucie zagracenia, trudniej ją zmieniać.
Na razie jedynym sprzymierzeńcem w walce z tym zjawiskiem jest ograniczone miejsce i myślę, że powinniśmy z tego skorzystać.
Mam pomysł, by po prostu zdefiniować, które miejsca są na storage, a które nie.
Wydaje mi się, że definicja co powinno być storage,
a co np strefą roboczą, czy prezentacyjną jest dość intuicyjne.
Przykładowo, stół w środkowym pokoju nie powinien być storage,
więc rzeczy z niego powinny zostać przeniesione do storage/rzeczy znalezionych.
Inne przykłady, to rzeczy pod stołem, pudełka na środku warsztatu itp.
No i tutaj zaczyna się jeszcze temat rzeczy znalezionych.
Osoby na pewno z braku wiedzy będą naruszać tę zasadę.
Dlatego fajnie by było też mieć jedno duże pudełko,
gdzie rzeczy z nieodpowiedniego miejsca można przenieść.
Myślę, że jeżeli ktoś chce przynieść nową rzecz do spejsu,
to powinien wziąć odpowiedzialność za ułożenie tej rzeczy w spejsie.
Jeżeli nie uda się wyrzucić innych rzeczy, czy uporządkować lepiej,
to po prostu miejsca nie ma ;-;.
Ogólnie tak. Można oznaczyć przestrzenie robocze jako wolne od magazynowania. Tylko jak to dobrze zakomunikować? Potrzebne jest też miejsce na pozbywanie się tych rzeczy: vortex.
Dodam przykład.
Zauważyłem na przykład, że miejsca pod stołem często mają dużo pudełek, które uniemożliwiają wsunięcie nóg, co utrudnia korzystanie z miejsca pracy.
Jeżeli chcemy wykorzystywać miejsce pod stołem jako przestrzeń magazynowa, to fajnie byłoby przynajmniej taśmą oznaczyć dokąd sięga, by nie zaburzało ergonomii pracy.
Ostatnio część z tych pojemników została stamtąd zabrana, ale warto, by na przyszłość nie pojawiały się takie pojemniki w miejscach na nogi.
Jeżeli nie zgodzimy się z tym na twardo, to zawsze ktoś będzie próbować wcisnąć coś w jakiejś miejsce i wtedy rzeczy będą wypełzać i rosnąć.
Proponuję trzymać się zasady: mniej rzeczy, ale lepszych
Nie potrzebujemy piętnastu rzeczy. Potrzebujemy jednej sprawnej.
To implikuje, że rzeczy powinny być zastępowane a nie dodawane.
A co w przypadku kiedy jeszcze takiej rzeczy nie mieliśmy? Jesli jest naprawdę fajna i przydatna i chcemy ją mieć, to ona wypchnie z przestrzeni te mniej przydatne i nieużywane.
No i proponuję też trzymać się tego pryncypium, żeby przed przyniesieniem jakieś rzeczy zapytać innych czy to jest potrzebne i czy chcemy to w spejsie