Dzisiaj ogłoszono listę organizacji, które zostały przyjęte do programu Google Summer of Code. Jako, że dwie osoby z HSŁ już przez program skutecznie przeszły i polecają dalej, pomyślałem że tym razem dam znać jeszcze wcześniej - a nuż będą kolejni zainteresowani.
W telegraficznym skrócie: program przeznaczony jest dla studentów zainteresowanych wakacyjną zdalną pracą na pełny etat¹ nad wybranym przez siebie projektem przez trochę ponad dwa miesiące. Polacy dostają za udział bodajże 1500 USD, czyli około 2700zł miesięcznie. Zależnie od projektu, idzie znaleźć “zlecenia” zarówno dla ekspertów jak i osób totalnie niedoświadczonych. Zgodnie z założeniami programu, każdy student ma przypisanego mentora którego zadaniem jest doszkalanie i
kierowanie pracą.
Osoby zainteresowane udziałem zachęcam do przejrzenia wnikliwie listy organizacji. Każda z nich powinna mieć stronę (np wiki) opisującą przykładowe zadania które można u nich wykonać w ramach GSoC. Należy wybrać sobie jedną-dwie z dostępnych organizacji (dla desperatów: może trzy, ale lepiej iść w jakość a nie ilość zgłoszeń). Następnie trzeba nawiązać kontakt ze społecznością, zapytać kto jest potencjalnym mentorem dla opisanego podprojektu i pogadać z nim, ustalając na ile jest on ważny, co zakłada, co trzeba umieć. Kiedy się zdecydujemy - między 29 marca a 13 kwietnia można składać zgłoszenia, w których opisujemy jak tydzień po tygodniu widzimy tych kilka(naście?) tygodni pracy. Miesiąc później publikowane są wyniki rekrutacji - warto w międzyczasie pozostać w kontakcie i wyróżnić się jako osoba ogólnie zainteresowana udziałem w społeczności. “Samo gęste”, czyli kodzenie trwa od 7 czerwca do 16 sierpnia. Pełny harmonogram idzie znaleźć tutaj:
Zainteresowanych udziałem zachęcam do zadawania pytań - ja oraz @gazowany_smalec chętnie podpowiemy co zrobić, żeby się dostać.
Niezależnie od tego czy startujecie: zachęcam do przejrzenia listy organizacji i zwrócenie uwagi na te szczególnie ciekawe. Zwykle poza “grubymi rybami” pojawiają się też fajne projekty niszowe, o których fajnie byłoby, żeby więcej osób wiedziało! Mnie na przykład zaskoczyły:
Szczególnie polecam przejrzeć projekty organizacji typu “umbrella”, typu uniwersytety czy fundacje. Często kryją się tam prawdziwe perełki.
¹ Oficjalnie to jest niby “płatny wolontariat”.